20.05.2011

Projekt 4., cz./p. 1., Transportowiec typu Huron / Huron type transport

Ten statek to byk! Jest duży, krępy, spodobał mi się, od kiedy go zobaczyłem w Star Trek TAS „The Pirates of Orion”. W 1976 roku Geoffrey Mandel narysował plany transportowca klasy Independence. Według noty, USS HURON należał do tej klasy, jednak plany były tylko podobne do serialowego statku, bez kilku wyróżniających elementów. Wyglądał jak podobna klasa lub statek po remoncie. Postanowiłem więc skupić się na kolorowych rzutach autorstwa duetu Howard Weinstein i Hal Sutherland. Wyrysowałem je w programie wektorowym, posiłkując się dodatkowo fotosami z odcinka.
Idąc za nazwą pierwszego statku, także swój chciałem nazwać od plemienia zamieszkującego kiedyś Ziemię. Stąd wybrałem kilka: NEUROI, HAVELI, MILOXI, PHESNUZI, DOUDLEBI, BRSJACI, LUCICE, JAZERCI oraz dalej w kierunku historii Słowian: VELKA MORAVA, KOROTAN, SLAVONIJA, MOJMIR, SAMO, LJUDEVIT, VOJNOMIR, by później wrócić do plemion: SAMBAI, POMERANIJOS BALTAI, JOTVINGIAI, SASNAI, BERBER. Potem zacząłem szukać nazw transportowców historycznych, natrafiając oczywiście na statki klasy Liberty, z nich wziłąem: SAMSYLARNA, SAMLAMU oraz polską jednostkę tej klasy: HUTA FERRUM. Z polskich jednostek pływających przyszedł pomysł na: KOSMICZNA WOLA. Jednak szczególnie spodobała mi się historia liniowca SS BATORY, który został w czasie II w.ś. ochrzczony przydomkiem „lucky ship”. I narodził się SS LUCKY SHIP BATORY.

This ship is a bull! It’s huge, heavyset, and I’d liked it from the first time I saw it on Star Trek TAS „The Pirates of Orion”. In 1976 Geoffrey Mandel drew plans for Independence class transport. According to plans note, USS HURON is of Independence class, but plans were only similar to series ship, without few prominent parts. It looked like a different class or a refit ship. So I decided to base on color views by Howard Weinstein and Hal Sutherland. I drew them in vector program, with help from the episode stills.
By giving the vessels name, I came up with few of Earth tribes. There are: NEUROI, HAVELI, MILOXI, PHESNUZI, DOUDLEBI, BRSJACI, LUCICE, JAZERCI and beyond to the Slavs history: VELKA MORAVA, KOROTAN, SLAVONIJA, MOJMIR, SAMO, LJUDEVIT, VOJNOMIR, to go back to tribal names: SAMBAI, POMERANIJOS BALTAI, JOTVINGIAI, SASNAI, BERBER. Then I looked for historic transport ship names and came up with Liberty class: SAMSYLARNA, SAMLAMU, with Polish ship of the class HUTA FERRUM. From Polish ships came idea of KOSMICZNA WOLA (Space Will). But I’d liked very much the story of SS BATORY. The ship was nicknamed during WW2 the “lucky ship”. And so the SS “LUCKY SHIP BATORY was born.

Projekt 3., cz./p. 1., Federacyjny ciągnik kontenerów / Federation container tug

Ten ciągnik jest wariacją, która wyszła z ciągnika klasy Ptolemy. Sam Ptolemeusz jest dzieckiem Franza Josepha Schnaubelta, pierwszego fana konstruktora, odpowiedzialnego za wiele trekowych statków, z początku niekanonicznych, i można go znaleźć w Star Fleet Technical Manual (SFTM). Monte R. Johnjulio, który w 2010 roku wykreślił nowe plany dla Ptolemeusza, wymyślił też ciągnik kontenerów. Miał on zastąpić ww. by ten mógł wejść do pierwszej linii jako okręt Gwiezdnej Floty.
Musiałem jednak, na podstawie planów Johnjulio narysować własne, ponieważ kilka elementów do siebie nie przystawało.
Ciągnik miał na planach numer rejestracyjny NCC-4200, więc od tej liczby można wyjść dla klasy, swojemu dałem numer NCC-4202. Myślałem nad imieniem i dla tego rodzaju statków odpowiednie byłyby chyba nazwy zwierząt pociągowych, więc kolejno: BOS, BUBALUS, DZO, GAUR, IAC, LLAMA, WANAKU, MOULARI, BURRO. Są to nazwy statków o imionach pochodzenia ziemskiego, bez innych ras Federacji.
Prawdopodobnie nigdy bym nie ruszył tego projektu, ale wydaje się on fajnym wstępem do późniejszego wykonania samego Ptolemy.

This tug is an variation, whitch took off from Ptolemy class tug. Ptolemy is child of Franz Joseph Schnaubelt, “the” first fan constructor, responsible for few trek ships, non-canon at first, and can be found in Star Fleet Technical Manual (SFTM). Monte R. Johnjulio in 2010 drew new plans for the Ptolemy ship, made the container tug as well. It was to relieve Ptolemy as tug, leting it to became first line ship in Starfleet.
I had to, using original Johnjulio plans drew my own, because few elements didn’t match up to each other.
Tug had its registry in plans, NCC-4200, so this will be the starting point for the class, for mine I reserved NCC-4202. I thought that for those ships right names would be those of working animals, so as follows: BOS, BUBALUS, DZO, GAUR, IAC, LLAMA, WANAKU, MOULARI, BURRO. Those are names from Earth only, no other Federation races included.
Probably I wouldn’t even touch this project, but it appeared as nead starter for building the Ptolemy it self later.

Projekt 2., cz./p. 1., Liniowiec ziemski klasy Bison / Bison class Earth liner

Ten projekt to duża, bardzo duża sprawa. Oryginalny zamysł Bizona pochodzi z Muzeum Gwiezdnej Floty, a jego ojcem jest Masao Okazaki. Swoje profile oparłem na tych ze strony Muzeum, gdzie znajdują się także plany, które wykonał Allen Rolfes.
Długi na 88,9 cm w skali 1:350 statek pasażerski sprzed założenia Federacji, sprzed samej wojny ziemsko-romulańskiej będzie podświetlany, z jak największą ilością przeszklenia. Znaczy tyle ile uda mi się wykonać.
Z malowań, które wymyśliłem sam i tu zaprezentowałem przychylam się ku liniom górników wenusjańskich, marsjańskim (Tyrr), joviańskim lub planet zewnętrznych. Moje profile są jedynie studyjne, wykonałem je chyba w jeden dzień w paincie, miały tylko pokazać zamysł. Dopracowywałem je kilka dni, ale nie zrobię raczej niczego lepszego w większej rozdzielczości, chyba, że zachce mi się w późniejszym terminie.
Stronę Muzeum Gwiezdnej Floty odwiedziłem pierwszy raz lata temu, chyba nawet sieci nie miałem jeszcze w domu. Niespecjalnie w tedy przypadła mi do gustu, byłem nastawiony na kanoniczne konstrukcje. Z floty Masao jednak kilka się wyróżniało, dodatkowo jeden ze statków został ochrzczony „Żubr”, przy zachowaniu diakrytycznej kropki nad „z” i ostatecznie niedawno skontaktowałem się z ich twórcą, prosząc o błogosławieństwo.
Zastanawiałem się nad modelem papierowym, przedtem opracowanym i zbudowanym przez Jasona Suttona, także w skali 1:350. Ostatecznie jednak papier nigdy nie był moim konikiem, w ruch poszła więc balsa i arkusze plastiku.

This project is big, really big thing. Originall thought for the Bison comes from Starfleet Museum, and it’s father is Masao Okazaki. I’ve based my profiles on those from Museums page, where there also are plans for the ship, done by Allen Rolfes.
88,9 cm long in 1:350 scale, pre Federation passenger liner, before Earth-Romulan war will be fully lit, with many transparent parts. As many as I can do that is.
From my own paintjobs presented here I’m thinking of Venusian miners, Martian (Tyrr), Jovian or outer planets lines. My profiles are study ones only, done in one day in ms poaint, nothing fancy, just to show the looks. I elaborated them for a time, but there will be no further development of them in higher resolution. Well, maybe another time.
I have seen the Starfleet Museum page years ago for the first time, I didn’t have the net at home at the time if I recall correctly. I didn’ like it very much then, because I was into canon designs only. Yet from Masao’s fleet few ships were memorable and there was one ship named “Żubr” with diacritic dot on “z”, so recently I finally contacted their Creator, asking for blessing.
For a while there I was thinking of a paper model, previously developed and built by Jason Sutton, also in 1:350. Yet, paper is not my cup of tea, so balsa nad plastic sheets went in motion.



LOTowski bizon to pierwszy profil, jaki wykonałem. Pierwszy kosmiczny żubr wydawał mi się fajnym pomysłem. Więc i jest, "Żubr" z doków kosmicznych Silesia.

LOT bison is the first profile I made, The first cosmic żubr was a neat idea for me. And there it is, "Żubr" from Silesia space yards.



Cosmo-Lloyd to taki żart. Lloyd na świecie miał kilka linii lotniczych, lub było kilku przewoźników korzystających z marki Lloyda w nazwie. Jedną z nich była powstała w 1922 roku polska linia Aerolloyd (nie mylić z niemieckim Aero-Lloyd założonym w 1980 roku). Barwa tego statku nawiązuje więc do lat 20-tych XX wieku i pomalowanego podobnie Junkersa F-13.

Cosmo-Lloyd is a kind of joke. Lloyd had few airlines on the world, or few operators were using Lloyd’s brand in their names. One of those lines was 1922 Polish Aerolloyd (don’t mistake with german Aero-Lloyd from 1980). The ships colors correspond to 1920’s Junkers F-13.



Dwa długie liniowce marsjańskie to kolejne żarty. Pierwszy ma barwy wczesnych radzieckich statków Soyuz, choć są też akcenty czerwone. Drugi jest wypożyczony od Grupy Tui. Tui pożycza swoje samoloty kilku przewoźnikom, uznałem, że podobna praktyka może mieć miejsce w przyszłości w kosmosie. I tak oto „World of Tui” stał się „Uni of Tui”.
Jeśli Tui Group chce wykorzystać ten slogan, dajcie znać.

Two long martian liners are my next jokes. First has colors of early Soyuz soviet space schips, with red accents. Second is leased from Tui Group. Tui leases their planes to various operators, so I decided that similar practice will accur in the future and in space. And so the “World of Tui” became the “Uni of Tui”. If Tui Group wishes to use this slogan, let me know.



Następny Marsjanin to różne spojrzenie na jeden statek „Tyrreńskiej Linii Gwiezdnej”. Polska nazwa tego nie oddaje, bo z ‘Innerstelar” chodzi mi o loty tylko w granicach układu Sol. Statek nie jest duży, ma starszy i słabszy napęd warp. Generalnie jest odpowiedni dla kolonistów marsjańskich chcących odwiedzić tanim kosztem Ziemię lub układ Jowisza.
Dużą powierzchnię, trochę więcej niż w innych moich wersjach Bizona, zajmuje teren zielony. Dwa zielone piętra na dziobie, mające być w oryginale I klasą, w tyrreńskim liniowcu są kolejnym arboretum, czyli ogrodem drzewnym. Koloniści marsjańscy może bardziej niż inni lubią zieleń, tak myślę. Wyobrażam sobie, że sporą powierzchnię kopułowych miast czerwonej planety przeznaczą na lasy. Stąd też bierze się mój symbol Marsa, okrąg przedzielony w pół, połowa czerwona, połowa zielona.
Nazwa „Tyrr” odnosi się do „Kronik marsjańskich” Raya Bradbury’ego, gdzie rdzenni Marsjanie tym słowem określali swoją planetę. Polecam ten zbiór opowiadań, jest to coś równie niesamowitego jak „Bajki robotów” Lema.
Biorąc pod uwagę słabą jakość usług tego przewoźnika, „Tyrr” można rozwinąć w angielskie "”The” Your Rackety Rockets", czyli "Twoje Awanturnicze (hałaśliwe) Rakiety".

Next Martian is a different look on one ship, “Tyrr Innerstellar”, that is space travel in Sol system only. Ship is not big, has an old warp drive and is not fast. But is suitable for Mars colonists, whom want to visit Earth or Jupiter system in cheap way. Vast space, a bit more that in other Bison versions is dedicated to trees. Two green levels on the ship’s bow, which were usually I class, in “Tyrr” liner are another arboretum. The colonists may like greenery more than others, I think. I imagine, that vast spaces of the red planets dome cities will be given for forests. From here is my Mars emblem, circle devided in half. Half red, half green.
I’ve taken word “Tyrr” from Ray Bradbury’s “The Martian Chronicles”. I recommend this novel compilation, it’s as awsome as Stanisław Lem’s “Robots tales”.
Considering poor quality of this operator services, word “Tyrr” may as well be <”The” Your Rackety Rockets>.



Jovianie, czyli koloniści księżyców Jowisza także mają swoją linię. Wspólne przedsięwzięcie kopułowych miast Europy, Ganimedesa, Tytana, Kalisto i innych, oraz rządu zjednoczonej ziemi to duży statek na poważne zadania. Poważny przewoźnik, „Kosmiczne Drogi Światów Joviańskich”
Z kolei „Io Express” to prywatne przedsięwzięcie, przewoźnik reklamuje się sloganem „dostawca największej pizzy w galaktyce”.

Jovians, that is colonists from Jupiter’s moons also have their own line. Joint enterprise of dome cities from Europe, Ganimedes, Titan, Calisto and others with United Earth gov is big ship for serious tasks. Serious operator, “Jovian Worlds Space Routes”.
In turn “Io Express” is private venture, operator adverts it self with slogan “Galaxy’s biggest pizza deliverer”



Podobnie do kolonii układu Jowisza, koloniści trzech najodleglejszych gazowych olbrzymów podjęli decyzję wspólnego zainwestowana w linię „Outer Lines” / „Odległe linie”, mogącą obsługiwać ich kolonie i oddziały kopalniane, poza regularnymi połączeniami. było świetnym dopełnieniem regularnie kursujących statków. Choć linia obsługuje głównie planety zewnętrzne, jej liniowce można zobaczyć także na najbliższych pozasłonecznych światach.

Like in colonies from Jupiter system, colonists from three furthest gas giants decided to invest together in „Outer lines” spaceline that could handle their homes and mines, beside regular connections. "Outer Lines" handle mainly outer planets of Sol system, but it liners can be seen sometimes on closests ex-sol planets.



Ostatni z moich projektów bizonich jest dzieckiem takich samych problemów, z jakimi borykali się użytkownicy „Outer Lines”. Za mały ruch nad Wenus. Jej kopalnie potrzebowały nie tylko zapatrywania w sprzęt, szybko się zużywający, ale i okresowego przewiezienia górników dla odpoczynku, oraz sprowadzenia ich drugiej zmiany. Stojąc przed potrzebami, których ziemskie korporacje górnicze i przemysłowe nie mogły lub nie chciały same rozwiązać, górnicy założyli własną „Wenusiańsą Linię Niebiańską”. Kropla w morzu potrzeb, stała się pierwszym krokiem do rozwiązania problemów najbliższych Słońcu dwu planet.

Last Bison project of mine is a child of same problems as of „Outer Lines” users. Too small trafic over Venus. Her mines needed not only supply of equipment, which was wearing off quickly, but also transport for miners coming home for rest, and for their second shift. Standing in front of problems, which earth mining and industrial corporations could or want not to solve, miners took their chance and opened "Venusian Celestial Line” of their own. A drop in the ocean of needs, it became the first step in resolving two closest to Sun planets problems.


Jest jeszcze kilka profili, ale nie jestem z nich zadowolony, więc czy je przedstawię czas pokaże.

There ar few more profiles, but I'am not glad of them at all, so if I show them time will tell.

Projekt 1., cz./p. 1., Sonda Kataanich / Kataan probe

Jak napisałem w pierwszym poście, Kataan jest już wydrukowana w trzech rzutach, ze strony Neutral Zone, i wycięta z arkuszy plastikowych. Teraz od, nie wiem kilku miesięcy czeka na złożenie. Nie zastosowałem żadnej skali, ponieważ nie ma żadnych kanonicznych danych jej dotyczących. Może szczęśliwie nie będzie musiała długo czekać.

As stated in first post, the Kataan probe is already printed in three views, from Neutral Zone database and cut from plastic sheets. Now for, I don’t know few months, it awaits assembly. I didn't adopted it in any scale, because there is no canon info on that. Hopefully it will be done soon.

Siewka!

Jak widzicie z boku, w dziale „Na warsztacie”, sonda Kataanich i statek Tholian. I są tam już od daaawna. Praktycznie od dnia założenia bloga. Niestety Kataan w częściach a Tholianin tylko na papierze.
Nawet tyle by nie było, gdybym nie zbudował sobie pewnego dnia drewnianej skrzynki do tłoczenia próżniowego, oraz nie kupił arkuszy plastiku o grubości 1mm nieznanej marki, 2,50 PLN za sztukę. I oto jestem.
Witajcie na moim blogu modelarskim. Jestem raczej leniwym gościem, któremu zachciało się budować modele statków kosmicznych od podstaw. Przyjemność, ale i mały queścik, które za każdym razem staną się także waszym udziałem, więc siadajcie i miłego!

As You can see on the side, in „In progress” section Kataan probe and Tholian ship. And they are there for a looong time now. Practically from the founding of the blog. Unfortunately the Kataani is in pieces and Tholian still on paper only.
It wouldn’t be even that if I one day wouldn’t build a wooden box for vacuum pressing and purchased few 1mm plastic sheets of unknown origin 2,50 PLN per one. And here I am.
Welcome to my models blog. I’m a bit lazy guy, who got an urge to build scratchbuilt starships models. Great joy and a little quest, which each time will bee Yours part too, so sit down and enjoy!